Skip to content Skip to left sidebar Skip to footer

170 tys. wiernych na odpuście tuchowskim

Blisko 170 tys. wiernych modliło się w czasie 10 pierwszych dni lipca w Tuchowie, gdzie odbywał się Wielki Odpust ku czci Matki Bożej. W uroczystościach brało udział kilku hierarchów. Do podtarnowskiego Tuchowa przybyło blisko 200 zorganizowanych pielgrzymek.

Tuchowskie sanktuarium, którym opiekują się redemptoryści, jest największym miejscem kultu maryjnego w diecezji tarnowskiej. W czasie odpustu przygotowano nabożeństwa dla wielu grup zawodowych i stanowych. Codziennie wierni czuwali przed obrazem Matki Bożej Tuchowskiej, zostały odprawione liczne nabożeństwa maryjne i różańcowe. Wieczorami odbywały się koncerty zespołów.

Odpust przebiegał pod hasłem „W szkole Maryi, niewiasty Eucharystii” i nawiązywał do obchodzonego w Kościele Roku Eucharystii. Inspiracją do codziennych kazań była Encyklika Jana Pawła II ”Ecclesia de Eucharistia”.

Redemptoryści są zbudowani ilością pielgrzymów, jaka odwiedziła sanktuarium. Podkreślają, że doroczny odpust jest największym wydarzeniem dla Tuchowa pod względem religijnym i kulturowym. Zdaniem o. Mirosława Grakowicza, kustosza tuchowskiego sanktuarium, Tuchów wpisał się odpustem w życie religijne Małopolski.
Sanktuarium w Tuchowie znane jest nie tylko w Polsce. W czasie odpustu z pielgrzymką przybyli grekokatolicy, nawiązując w ten sposób do tradycji zapoczątkowanej w XVIII w. Już wtedy do Tuchowa pielgrzymowali wierni Kościoła wschodniego. Wyższe Seminarium Duchowne Redemptorystów w Tuchowie jest uczelnią międzynarodową. Studiują tam też bracia obrządku wschodniego pochodzący z Ukrainy.
Uroczystości trwały 10 dni, od 1 do 10 lipca. W tym czasie tuchowskie sanktuarium nawiedziło blisko 170 tys. pielgrzymów. Przybyło blisko 200 pielgrzymek grupowych, rozdano ok. 90 tys. Komunii św., a Mszom św. przewodniczyło sześciu biskupów.

W księgach łask redemptoryści notują wiele łask doświadczonych za wstawiennictwem Matki Bożej Tuchowskiej. Nie brakuje tam podziękowań za uzdrowienie, ocalenie z wypadku, uratowanie od śmierci czy nawrócenie. W każdą środę w Tuchowie wierni zanoszą prośby i dziękują Maryi za wysłuchanie.
Sanktuarium w Tuchowie jest najstarsze i największe w regionie. Pierwsza świątynia pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny stanęła tam w XI w. W 1105 r. księża Judyta, żona Władysława Hermana podarowała wioskę Tuków (tak nazywano wtedy Tuchów) wraz z kościołem benedyktynom z Tyńca. Gdy w XIV w. odkryto w Tuchowie pokłady soli, król Kazimierz Wielki w 1340 r. nadał mu prawa miejskie. Tuchów jest malowniczo położony wśród niewielkich wzniesień, na trasie drogowej z Tarnowa do Nowego Sącza i na kolejowym szlaku Tarnów-Krynica.

W latach 1530-1540 jeden z opatów tynieckich podarował tuchowskiemu kościołowi obraz Matki Bożej. Przedstawia on Maryję trzymającą na lewym ręku Dzieciątko Jezus. Jezus prawą rączkę ma położoną na błękitnej kuli, lewą błogosławi wiernych. Obraz zasłynął jako słynący łaskami. Pierwsze wzmianki na ten temat pochodzą z 1597 r. Wieści o cudach i niezwykłych łaskach szybko się rozchodziły, zaczęło więc przybywać pielgrzymów nie tylko z południowej Polski, ale także ze Słowacji, Węgier, Litwy i Rusi. W czasie rozbiorów usunięto z Tuchowa benedyktynów, na ich miejsce przybyli jezuici, a od 1893 r. sanktuarium opiekują się redemptoryści. Obecnie znajduje się tam Wyższe Seminarium Duchowne redemptorystów.
Obraz maryjny został koronowany 2 października 1904 r. przez ówczesnego ordynariusza diecezji tarnowskiej bp. Leona Wałęgę.

KAI