Skip to content Skip to left sidebar Skip to footer

Derby dla Tuchovii!

W meczu o 6 punktów, a w dodatku w derbach Pogórza, lepsza okazała się ekipa z Tuchowa, która pokonała Ciężkowiankę 3:1. Bramki zdobyli Damian Świątek 2 i Filip Płachno.

Tuchovia Tuchów – Cieżkowianka Ciężkowice 3:1 (2:1)

Bramki: 0:1 Bałut 16′, 1:1 Świątek 24′, 2:1 Płachno 29′, 3:1 Świątek 71′
Żółte kartki: Bałut, Oleksowicz, Nowak
Sędziował: Waldemar Pyznar (Gorlice)
Widzów: 300

Tuchovia: Banek – Stańczyk, Różycki, Niewola, Odroniec – Baran (85′ Borgula), Rąpała (55′ Dziża), Bielak, Barwacz, Świątek (71′ Makowski) – Płachno (52′ Jamka)

Cieżkowianka: Hołda (46′ Sudoł) – Nowak, Stachoń, Biedroński, Oleksowicz – Retel (61′ Popiela), Deś (79′ Uchwat), Kucharzyk, Kapałka – Gierałt, Bałut

Początek meczu należał do drużyny Ciężkowianki, w 5 min. ofiarną interwencją popisał się Różycki. W 13 minucie Retel wychodził na czystą pozycję, ale świetnym powrotem i odbiorem popisał się Bielak. Chwilę później po dośrodkowaniu Kapałki, głową uderzył Bałut, a piłka wylądowała na górnej siatce. W następnej sytuacji napastnik Cięzkowic już się nie pomylił i w sytuacji sam na sam pokonał Banka.
W 19 minucie z rzutu wolnego groźnie uderzał Bielak, ale minimalnie obok celu. Pięć minut później padło wyrównanie, Świątek wbiegł w pole karne i mierzonym strzałem w długi róg ulokował futbolówkę w bramce.
W 29 minucie padł kolejny gol dla Tuchovii, zawahanie obrońców wykorzystał Płachno i z najbliższej odległości zdobył bramkę. W odpowiedzi akcja gości, Oleksowicz zagrał świetną piłkę z głębi pola, ale Retel w doskonałej sytuacji przestrzelił.
W 38 minucie kontra Tuchovii, wymiana piłki między Świątkiem i Baranem, zakończona strzałem tego drugiego, Hołda broni.
Po przerwie bliski zdobycia bramki był Jamka, który po świetnej indywidualnej akcji Bielaka nie sięgnął piłki.
W 65 minucie Bałut ograł dwóch naszych obrońców, uderzył mocno ale nad bramką. W 71 minucie piękna akcja Tuchovii, Świątek otrzymał podanie od Dziży, w polu karnym położył na ziemie obrońcę i pewnym uderzeniem zdobył bramkę. Tuchovia miała jeszcze kilka dogodnych sytuacji na podwyższenie wyniku, najpierw bramkę zdobył Dziża, lecz był na spalonym. Potem sytuacji sam na sam nie wykorzystał Baran, a po wykopie Banka oko w oko z Sudołem stanął Jamka, ale jego lob nie trafił do siatki.

Źródło: www.tuchovia.tuchow.pl