Do Grobu Świętego
Aby osobiście przeżyć i przekonać się o prawdziwości słów Psalmisty, trzeba choć raz w życiu odbyć pielgrzymkę do Ziemi Świętej, Ziemi uświęconej przyjściem na świat, życiem wśród nas i wreszcie śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa, Syna Bożego.
Trzeba po prostu stanąć w tylu miejscach – kościołach Ziemi Świętej: w nowoczesnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie i ucałować kamienną gwiazdę pod ołtarzem w Grocie Zwiastowania, a potem znaleźć się w starej Bazylice Bożego Narodzenia w Betlejem i znowu zejść do Groty Narodzenia. Aby ucałować srebrną gwiazdę na miejscu przyjścia na świat Zbawiciela.
I trzeba nam odprawić Drogę Krzyżową poprzez stare i zatłoczone uliczki Jerozolimy, aby wejść do Bazyliki Bożego Grobu i wspiąć się na Górę Kalwarię, stanąć pod Krzyżem. Zajrzeć do krypty pustego grobu Jezusa, aby usłyszeć słowa anioła: „Dlaczego szukacie Żywego pomiędzy umarłymi ? Nie ma Go tu – Zmartwychwstał !”.
Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano, … pójdziemy na brzegi Jordanu, Jeziora Genezaret i Morza Martwego; wstąpimy na Górę Ośmiu Błogosławieństw, na Tabor Przemienienia Pańskiego i na Górę Oliwną, na której nasz Mistrz pozostawił ostatnie zapewnienie: Oto ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata i ostatnie błogosławieństwo: „ Potem wyprowadził ich (Apostołów) ku Betanii, na Górę zwaną Oliwną i podniósłszy ręce błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba !”.
Do Grobu Świętego schodzi się wąskimi schodami za kaplicą prawosławną. Grób Jezusa znajduje się w centrum rotundy na lewo od wejścia do bazyliki. Właściwe miejsce pochówku jest bardzo małe i schowane wewnątrz, oświetlone świecami zapalanymi przez pielgrzymów, z marmurową płytą przykrywającą skałę, na której złożono ciało Jezusa.
Droga Krzyżowa, którą pokonują pielgrzymi z całego świata, to szlak wiodący ciasnymi uliczkami pełnymi sklepów. Czasami bardzo trudno dostrzec tabliczkę informującą o kolejnej stacji. Via – Dolorosa – wijąca się początkowo przez Dzielnicę Muzułmańską, a następnie Chrześcijańską wskazuje trasę, jaką pokonał Jezus w drodze na Kalwarię. Początki tej tradycji sięgają czasów Bizancjum, kiedy pielgrzymi w Wielki Czwartek urządzali procesję z ogrodu Getsemani na Kalwarię mniej więcej tą samą trasą co dzisiejsza Via Dolorosa, ale bez oficjalnie wyznaczonych stacji po drodze. W XIV wieku franciszkanie opracowali trasę pielgrzymkową, która częściowo pokrywała się z dzisiejszą, ale jej początek znajdował się przy Grobie Świętym. Po prawie dwóch stuleciach kolejną zmianę wymusili pielgrzymi z Europy, którzy pragnęli wędrować zgodnie z opisem wydarzeń w Ewangelii, kończąc w miejscu Ukrzyżowania.
To, co dotąd zostało powiedziane na temat tego kraju, nie wyjaśnia jego wyjątkowości. Kraj ten jest niepodobny do innych. Nosi na sobie wyciśnięte tajemnicze znamię, które każe go traktować jako Ziemie Świętą.
Dla wszystkich Jerozolima jest miastem jedynym na Ziemi, gdzie cierpienie i radość, uliczny proch i dogłębne wzruszenie zlewają się w poemat o pokoju i pieśni tęsknoty za nim. Żydzi i chrześcijanie odwołują się do Jerozolimy jako własnego źródła i początku, co nadaje temu miastu znamiona uniwersalności.
Dla chrześcijan Jerozolima jest miastem dzieła Odkupienia i zawarcia Nowego Przymierza we Krwi Chrystusa. Chrystus płakał wprawdzie nad Jerozolimą, jako miastem zbuntowanym i niewiernym, ale w nim dokonał swojej Paschy przez Mękę, Śmierć, Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie. W tym mieście na grono Apostołów i pierwszych uczniów – ziarno Kościoła – zstąpił Duch Święty.
Jerozolima, dla której tylu żyje i dla której, na przestrzeni trzech tysięcy lat jej religijnej historii, tylu oddało życie, łączy w sobie wymiar doczesny – zapisany w kolejnych warstwach archeologicznych, w dokumentach i architekturze – z wymiarem duchowym, ponadczasowym i niezniszczalnym.
Jest to miasto wybrane, uprzywilejowane i uświęcone. Swoją przeszłością, rolą w historii, jak również dzisiejszą swą szatą zewnętrzną Jerozolima wywiera wrażenie na każdym, kto się w niej znajdzie.
[Relacja fotograficzna z pielgrzymki]
Z pielgrzymki do Ziemi Świętej
Tekst i zdjęcia: Krzysztof Jasiński