Lubosz Karwat najlepszy w międzynarodowym konkursie mozaiki
Lubosz Karwat – znany tuchowski artysta – zdobył I miejsce w Międzynarodowym Konkursie Mozaiki w Gaziantep w Turcji w kategorii „mozaiki z naturalnego kamienia”.
Lubosz Karwat tworzy, albo jak sam mówi mozaikuje w kamieniu, tak bowiem określa swoją oryginalną profesję. Jest rodowitym tuchowianinem – rocznik 1982. Ukończył konserwację dzieł sztuki we Wrocławiu. Od 2006 r. prowadzi w Tuchowie autorską pracownię, zajmującą się mozaiką oraz konserwacją zabytków.
Od roku 2009 przewodniczy Stowarzyszeniu Polskich Artystów Mozaiki „SPartM”. Jest autorem projektu głośnej kamiennej mozaiki na Rondzie Mogilskim w Krakowie, tematycznie nawiązującej do ulubionych roślinnych motywów w twórczości Stanisława Wyspiańskiego.
Zaś ostatnio zdobył I miejsce w Międzynarodowym Konkursie Mozaiki w Gaziantep w Turcji w kategorii „mozaiki z naturalnego kamienia”. Lubosz Karwat jest, o czym mało kto wie, także utalentowanym prozaikiem, w 2012 roku został wyróżniony w prestiżowym konkursie dziennikarskim im. Maćka Szumowskiego, charyzmatycznego redaktora naczelnego Gazety Krakowskiej z czasów przełomu lat osiemdziesiątych, za reportaż pt. „Moja mała Arkadia”. Wszystko staje się jasne, kiedy uświadomimy sobie, że pochodzi on ze słynnej, wielopokoleniowej, tuchowskiej rodziny Karwatów…
Rodzina Karwatów to swoisty fenomen. Takiego nagromadzenia talentów i skondensowania ich w jednym domu, ze świecą szukać w całym kraju. Ojcem założycielem tuchowskiej linii rodu Karwatów był zmarły w maju ub. r. Kazimierz, wybitny rzeźbiarz, malarz i poeta, ale też pedagog i animator kultury. Obecnie głową rodu jest niezwykle ciepła i skromna, bez reszty oddana rodzinie – żona Kazimierza – Zofia Geszejter, także mająca na swoim koncie próby malarskie i rękodzielnicze – pisanki zdobione techniką batiku. Już same imiona ich utalentowanych, dorosłych dzieci, uprawiających różnego rodzaju sztukę – Miłosława (rękodzieło), Światosław (rzeźbiarz sztukopodobny – „Brudna bomba” i „Tolerancjator”, dyr. tarnowskiego oddziału ZPAP), Miłosz (ebenista – meble, antyki), Lubosz (tworzy kamienne mozaiki) oraz wnuków: Ronja (jeszcze dziecko, a już wygrała ogólnopolski konkurs literacki) i tegoroczny maturzysta Robert (finezyjno-precyzyjny rysownik) – najlepiej oddają artystycznego ducha tej familii.
Niedawno Karwatowie zaprezentowali po raz pierwszy wspólnie swoją oryginalną, różnoraką twórczość w salonach wystawienniczych Galerii „Hortar”. Było to, jak mówili, bardzo ekscytujące przeżycie. Tym bardziej, że działo się to pod malarskim okiem ich ojca, którego obrazy stanowiły lwią część całej ekspozycji. Od najstarszych ze szkolnym wizerunkiem anioła, poprzez realistyczne krajobrazy, widoki architektoniczne i kolorowe kwiaty, aż po ostatnie prace koncepcyjne. Część obiektów została przyniesiona w zorganizowanej przez Teatr Nie Teraz „Paradzie Klaunów”, co dodatkowo wzbogaciło i urozmaiciło ten uliczny happening. To była klasyczna, acz nieco zapomniana w naszym galicyjskim miasteczku, akcja uliczna, której celem było zwrócenie publicznej uwagi na istotę sztuk plastycznych oraz „odczarowanie” rutyny ich prezentacji w zamkniętych przestrzeniach galerii.
– Mozaikuję w kamieniu, bo to mój ulubiony materiał – mówi o sobie Lubosz Karwat – mocny, trwały, szlachetny, naturalny czyli eko-trendi. Chociaż czasem te drobne, marmurowe, albo onyksowe kamyczki za nic nie chcą się wpasować w moją ostateczną wizję całości, to jednak lubię mierzyć się z tym trudnym przeciwnikiem. Mozaikuję eksperymentalnym sposobem, który jest połączeniem mojej nieograniczonej fantazji ;), techniki florenckiej i płytkowej. Na metodzie florenckiej, w Europie opieram się ja i niewielu innych mozaikujących. Jak dotąd nie trafiłem na wyzwanie, które nakręciłoby mnie do pracy w innym niż kamień materiale, ale nie mam nic przeciwko ułożeniu mozaik z muszelek, piórek, sznurków, koralików czy ziaren roślin strączkowych.
Źródła:
– http://www.gaziantepmozaikyarismasi.com/english/?p=958
– http://www.tarnowskikurierkulturalny.pl/galerie/arkadia-lubosza-karwata