Minimalna porażka z liderem
Niestety, nasi miejscowi piłkarze musieli uznać wyższość lidera z Bochni i na własnym obiekcie ulegli 0:1. Mimo porażki Tuchovia nadal zajmuje fotel wicelidera.
Tuchovia Tuchów – BKS Bochnia 0-1 (0-1)
0-1 Chodur 21.
Sędziował Rafał Pąchalski (Kraków).
Żółte kartki: Gierałt, Czyż, Stec – Komenda, Więsek.
Widzów: 120
Tuchovia: Mleczko – Niewola, Sobyra, Różycki, Jamka – Czyż (80 Stańczyk), Barwacz, Kafel, Stec – D. Bielak (86 Bobak), Gierałt (61 Stachoń).
Wygraną gości skończył się pojedynek na szczycie czwartoligowej tabeli. Przegrana boli tym bardziej, że zespół bocheński przyjechał do Tuchowa bez czterech zawodników z pierwszej ”11”, w tym swojego najlepszego strzelca Zubla. Całe spotkanie przebiegało pod dyktando gospodarzy, a mimo to zeszli z boiska pokonani. Jedyna bramka spotkania padła w 21 minucie, gdy nagle na 25 metrze od bramki tuchowian powstało zamieszanie, które starał się wyjaśnić Niewola, po jego wślizgu piłka nabiła Chodura, który w ten sposób znalazł się nagle sam na sam na piętnastym metrze z kompletnie zaskoczonym Mleczką i uderzeniem tuż przy słupku nie dał mu żadnych szans. Po objęciu prowadzenia drużyna gości cofnęła się całkowicie do obrony i jak się okazało ta metoda przyniosła skutek. Całą druga połowę ekipa gospodarzy biła głową w mur skomasowanej defensywy BKS-u. Najlepszą sytuację na wyrównanie stanu meczu miał już w 46 min Stec, którego akcja zakończyła się uderzeniem z 8 metrów w słupek. W kolejnych sytuacjach piłkarzom Tuchovii brakowało zarówno szczęścia jak i dokładności, więc 3 punkty pojechały do Bochni. (GREGOR)